Krab samuraj: wszystko, co musisz wiedzieć

Japońskie legendy, historia i krab samuraj spotykają się w Japonii, by upamiętnić wydarzenie, które naznaczyło ten kraj.
Krab samuraj: wszystko, co musisz wiedzieć

Ostatnia aktualizacja: 10 maja, 2022

Czy kiedykolwiek widziałeś kształty i figury na powierzchniach, które nie mają z nimi nic wspólnego? Na przykład chmury przypominające słonie lub tosty wyglądające jak twarz kobiety. Kolejnym świetnym przykładem jest krab samuraj.

Legendy i literatura przodków naznaczają ludzi w taki sposób, że mogą oni kontynuować tradycje i wierzenia przez wiele lat. Dowodem na to jest opowieść o tym, jak krab samuraj otrzymał swoją nazwę. Tutaj dowiesz się wszystkiego, co musisz wiedzieć o tym szczególnym stworzeniu.

Siedlisko i cechy fizyczne

Krab samuraj lub Heike (Heikeopsis japonica to wyjątkowy gatunek pochodzący z południowego morza Japonii. Ma około 3 centymetrów długości i, według ekspertów, jego dwie ostatnie kończyny po każdej stronie są zredukowane na kształt szponów służących do przenoszenia przedmiotów.

Jego główną cechą charakterystyczną jest tylna część skorupy.Można dostrzec na niej rysunek ludzkiej twarzy, utworzony przez rowki i wypukłe obszary. Uformowana na nich ciekawa mina przypomina agresywną gestykulację samurajskich wojowników średniowiecznej Japonii.

Autonomiczny Uniwersytet Meksyku publikuje artykuł, w którym stwierdza, że chropowatość, którą widzimy na muszli, wynika z ułożenia mięśni znajdujących się w jej wnętrzu.

Wspaniały przykład pareidolii

Pareidolia to zjawisko psychologiczne, w którym umysł ma tendencję do tworzenia obrazów i kształtów. To dlatego rozpoznajemy postacie w chmurach, w plamach atramentowych, na pniach drzew i na każdej innej powierzchni, np. na grzbiecie skorupy kraba Heike.

Historia kraba samuraja

Według astrologa Carla Sagana w swojej serii Cosmos, w XII wieku Japonią rządził klan wojowników zwany Heike. Ich honorowy przywódca, cesarz Japonii, był 7-letnim chłopcem o imieniu Antoku, a jego opiekunem była babcia Ni.

Heike prowadzili długą i krwawą wojnę z klanem samurajów Genji. Obaj rościli sobie prawo do tronu cesarskiego. Ich decydująca bitwa miała miejsce 24 kwietnia 1185 r. w Dan-no-ura, gdzie Heike zostali pokonani.

Widząc przegraną bitwę, ci, którzy przeżyli, rzucili się do morza i utonęli.Legenda głosi, że babcia Ni postanowiła zatopić się w oceanie razem ze swoim wnukiem, by nie dać się złapać wrogowi.

Krab samuraj, heike

“Nasza stolica jest w głębinach oceanu” – powiedziała babcia, gdy razem z Antoku zapadała się pod wodę.

Ta bitwa zakończyła 30-letni okres rządów Heike. Ich nieliczni potomkowie co roku upamiętniają życie i śmierć tych wojowników. Rybacy mówią, że pomimo tej porażki wojownicy Heike wciąż żyją na dnie morza w postaci krabów, ponieważ zostali przemienieni w kraby, gdy zatonęli w wodzie.

Piękna hipoteza sztucznej selekcji

Kiedy rybacy trzymają te kraby w rękach przez wiele lat, wrzucają je z powrotem do morza, ponieważ kraby Heike nie są jadalne. Ma to być gest upamiętnienia smutnych wydarzeń z bitwy pod Dan-no-ura i legendy.

Według biologa Hectora Arity, ta historia była źródłem inspiracji dla wielu naukowców. Julian Huxley, na przykład, napisał artykuł dla magazynu Life w 1952 roku, w którym odnosi się do tych krabów jako przykładu zwierząt, które przypominają inny obiekt.

Upodabniając się do obiektu, te i inne zwierzęta zyskują korzyści dla swojego przetrwania i reprodukcji. Dlatego naukowiec upiera się, że pojawienie się krabów Heike nie jest dziełem przypadku, ale szczególnego przystosowania, któremu sprzyjała selekcja przez setki lat.

Japońscy rybacy, z szacunku dla swoich wojowników Heike, nie jedzą tych krabów. Od lat unikają łowienia tych, które najbardziej przypominają ludzką twarz. Zjadają tylko te kraby, które nie mają twarzy na grzbiecie. Natomiast wrzucają z powrotem do morza te, które wyglądają jak samuraj,jak twierdzi naukowiec.

Wiele lat później Carl Sagan zastanawiał się, jak można uzyskać twarz wojownika wyrytą na skorupie kraba? Odpowiedź jest doskonałym przykładem sztucznej selekcji – to właśnie mężczyźni zachowali tę twarz.

Po wielu latach, dzięki tej selekcji dokonywanej przez rybaków, kraby z twarzą na grzbiecie stały się coraz liczniejsze, aż w końcu stały się najbardziej powszechne.

Najwyraźniej hipoteza nie jest prawdziwa

Analiza przeprowadzona przez Joela Martina w 1993 roku stwierdza, że selekcja zaproponowana przez Huxleya i Sagana nie istnieje, ponieważ japońscy rybacy nie jedzą nawet krabów samurajskich, które nie mają wyrytych twarzy wojowników.

Dzieje się tak dlatego, że są one tak małe, że nie warto próbować wydobywać z nich mięsa. Dlatego rybacy wrzucają większość tych krabów z powrotem do morza, nie z szacunku dla starożytnych wojowników, ale dlatego, że nie są smaczne.

Kraby z większą liczbą twarzy

Krab Heike jest bez wątpienia najbardziej znanym z krabów “o twarzy”. Natomiast oprócz niego są też inne gatunki, których skorupa przypomina ludzką twarz. Są to między innymi:

  • Paradorippe granulata: występuje w północno-zachodniej części Japonii, kolejny gatunek, który również wydaje się mieć twarz samurajskiego wojownika.
  • Dorippe sinica: również znany tylko z Japonii, jest to krab z podobnymi oznaczeniami do gatunków wymienionych powyżej.
  • Corystes cassivelaunus: występuje w północno-wschodnim Atlantyku, ma delikatne oznaczenia, które przypominają ludzką twarz.
Krab heike

Gdyby powyższa hipoteza była poprawna, to być może wszystkie te gatunki z twarzami również mają wioski ochronne. Ponadto znajdują się tam skamieniałości krabów związanych z samurajami, w których można dostrzec twarze. Pochodzą one sprzed przegranej przez Heike bitwy i są starsze od ludzi.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.



Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.