Diabeł tasmański powraca do Australii kontynentalnej

Diabeł tasmański powraca do Australii kontynentalnej
Samuel Sanchez

Napisane i zweryfikowane przez biologa Samuel Sanchez.

Ostatnia aktualizacja: 21 grudnia, 2022

Diabeł tasmański powraca do Australii po zepchnięciu na tysiące lat przez różne czynniki na małą wyspę.

Mamy dobre wiadomości ze świata ochrony gatunków zwierząt. Oficjalne źródła ujawniły, że diabeł tasmański powrócił na terytorium Australii kontynentalnej po ponad trzech tysiącach lat.

Ten gatunek znikł z obszaru kontynentu australijskiego w połowie epoki holoceńskiej, czyli obecnej ery geologicznej. Przyczyny nie są w pełni znane, ale diabeł tasmański został zepchnięty na wyspę Tasmania, niewielki stan wyspiarski, który podpada pod jurysdykcję Australii.

To doskonała informacja dla wszystkich ekologów i działaczy ruchu na rzecz ochrony przyrody na całym świecie, ponieważ pokazuje, że czasami ludzie są w stanie przywrócić do właściwego stanu lądy, które zabrali innym gatunkom.

Australia, kraj utracony diabła tasmańskiego

Diabeł tasmański (Sarcophilus harrisii) to torbacz , który należy do rodziny niełazokształtnych. Warto zauważyć, że jest to największy mięsożerny torbacz na świecie, który osiąga rozmiary przypominające małego psa.

Jest on ciekawy nie tylko ze względu na swoje cechy morfologiczne, ale również z powodu przetrwania w dość ograniczonych warunkach. Przez tysiące lat jego bytowanie było ograniczone głównie do obszaru wyspy Tasmanii o obszarze wynoszącym około 68 000 kilometrów kwadratowych, która mieści się na południowym wybrzeżu kontynentu australijskiego.

Smutny diabeł tasmański

Poza tym Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) uznaje tego torbacza za gatunek zagrożony wyginięciem. Zgodnie z ich szacunkami na wolności żyje obecnie nie więcej niż 15 000 diabłów  tasmańskich. Ale jak się tam dostały?

Stały spadek populacji

W połowie plejstocenu gatunek ten zamieszkiwał cały kontynent australijski. Jednak w trakcie holocenu jego populacja zmniejszyła się do trzech grup bytujących na wyspie Tasmania.

Nie znamy dokładnych przyczyn tego znaczącego zmniejszenia się liczby osobników. Jednak wiemy, że zbiegło się ono z rozprzestrzenianiem się dingo (gatunku wilka) oraz Aborygenów po całym kontynencie. Nie mamy pewności, czy na zniknięcie diabła tasmańskiego wpłynęły bezpośrednie polowania, rywalizacja międzygatunkowa, czy też połączenie tych czynników.

Jednak kłopoty diabła tasmańskiego nie skończyły się, gdy obszar jego bytowania został ograniczony do wyspy. Oto dwa tragiczne zdarzenia, które dotknęły ten gatunek:

  • Badacze zaobserwowali wyraźny spadek populacji w pierwszej dekadzie XX wieku. Niektórzy uważali, że było to wredne stworzenia z całkiem ładnym futrem, podobne do oposów i walabii. Dlatego też w trakcie kilku lat podczas polowań zabito ponad 900 000 osobników.
  • Chociaż gatunek ten znajdował się pod ochroną od 1941 r., to w połowie lat 90. podczas polowań zabijano około 10 000 osobników rocznie.

Poza tym diabły tasmańskie dotyka specyficzny rodzaj raka twarzy. Szacuje się, że ta patologia stanowi kolejną przyczynę spadku populacji, który wynosił w niektórych obszarach od 20% do 80%.

Widzisz więc, że ten straszny torbacz borykał się z wieloma trudnościami. Nie tylko stanowił obiekt polowań przez wiele lat, ale również musiał stawić czoła jedynemu rodzajowi raka, który jest zakaźny.

Diabeł tasmański: dobre wieści

Profesjonalne źródła, takie jak magazyn National Geographic, podkreślają znaczenie wspomnianych wyżej wiadomości. Wszystko dlatego, że dają one gatunkowi nowe szanse na przetrwanie.

Dzięki ambitnemu projektowi Devil Comeback – promowanemu przez takie organizacje jak Aussie Ark, WildArk i Global Wildlife – w sanktuarium natury Barrington Tops wypuszczono 26 diabłów tasmańskich.

To rezerwat o obszarze wynoszącym około 400 hektarów, położony w stanie Nowej Południowej Walii. Poza jego lokalizacją geologiczną najważniejsze jest to, że diabeł tasmański powrócił na australijski kontynent.

Jednak to nie wszystkie starania, jakie są podejmowane w celu ochrony tego gatunku. Wspomniane wcześniej organizacje planują zintegrować około 40 kolejnych osobników w trakcie kolejnych dwóch lat po sukcesie odniesionym podczas pierwszych prób ponownego wprowadzenia go do jego pierwotnego środowiska.

Takie działanie wpływają korzystnie nie tylko na rozmnażanie gatunku, ale również pozwalają uzyskać bardziej zrównoważone i naturalne ekosystemy z tubylczymi drapieżnikami.

Zły diabeł tasmański

Widzisz więc, że ponowne wprowadzenie diabła tasmańskiego na obszar kontynentu australijskiego nie było przypadkowe. Ten plan wymagał wielu dziesiątek lat wysiłku ze strony licznych organizacji. Bez ich zaangażowania z pewnością doszłoby do wyginięcia gatunku.

Dziękujemy za lekturę.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.



Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.